Burza
Przybiegnij do mnie
w strugach deszczu...
Spójrz na mnie
błyskawicami swych oczu...
Niech Twój oddech
zbudzi wiatr mego serca.
Wtedy...
wszystkimi kolorami tęczy
powiem...
...K O C H A M...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
w strugach deszczu...
błyskawicami swych oczu...
Niech Twój oddech
zbudzi wiatr mego serca.
Wtedy...
wszystkimi kolorami tęczy
powiem...
...K O C H A M...
Wczoraj spotkało mnie coś...
Z pewnością na długo
pozostanie to w mojej pamięci...
Szłam chodnikiem...
Jak zwykle potykając się o własne myśli
Nagle wpadłam na czarną postać pachnącą sadzą...
Mężczyzna ten ujął mą dłoń,
coś na niej położył i zamknął ją...
Poczułam jak od środka dłoni
rozchodzi się po mnie przyjemne ciepło...
Spojrzałam na podarek...
To figurka z brązu,
przedstawiająca małego kominiarczyka...
Wtedy dotarły do mnie słowa obdarowującego...
"masz śliczny uśmiech, chciałbym by wypełniło go szczęście"....
Tyle prób.
Tyle wysiłku.
I wszystko na nic.
Nie umiem objąć wiatru
Zatrzymać go.
Zostać z nim.
Nie potrafię.
Próbuję, lecz on wciąż przepływa mi przez ramiona.
I tylko delikatnie mierzwi włosy,
ociera się o skórę.
A potem coś przepędza go dalej...
-Zamykam firmę,wyjeżdżam stąd-powiedziała mi bratowa ( wdowa po moim bracie )
Poczułam jak krew uderza mi do głowy,robi się słabo.Stało się.Zrobiła to.Przerwała ostatnią nić łączącą ją z przeszłością.Nie chciała mi tego przekazać.Nie pozwoliła kontynuować dzieła rozpoczętego przez mojego brata.Wiem,w biznesie nie ma miejsca na sentymenty,ale...
Dlaczego jest taka uparta ?!Przecież i tak nigdy nie zajmowała się tą firmą.Dla wygody i muszę przyznać ku mojej radości zrobiła ze mnie pełnomocnika.Nie musiała nic robić.Dostawała wszystko na tacy.A teraz? Tak po prostu wyjeżdża.Zostawia na lodzie mnie i Jacusia.Nagle kiedy otrząsnęła się z żałoby odwraca się od nas...
Dlaczego ludzie są tacy???
Nie chcę wdzięczności,całowania po stopach.Tylko odrobiny szacunku.Tymczasem zarzuty,oskarżenia...Tak bardzo się starałam...Ta firma tyle dla mnie znaczyła.Zajmowanie się nią pomogło mi ukoić ból,uciec w zapomnienie...
...to koniec...zamknął się kolejny rozdział życia...
To już rok
jak muszę sobie bez Ciebie radzić...
Ale nie przestałam tęsknić...
Pewnie masz już aureolę
i skrzydła...
Wystaraj się o przydział do mnie,
bo mój anioł się leni...