Wiatr
Tyle prób.
Tyle wysiłku.
I wszystko na nic.
Nie umiem objąć wiatru
Zatrzymać go.
Zostać z nim.
Nie potrafię.
Próbuję, lecz on wciąż przepływa mi przez ramiona.
I tylko delikatnie mierzwi włosy,
ociera się o skórę.
A potem coś przepędza go dalej...
Dodaj komentarz