• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...a czas leci...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • inne blogi
    • aviastra
    • bogbag
    • bunio
    • calaja
    • cichy
    • daleś
    • dragon
    • Heartland
    • innaM
    • Jędruś
    • kontestator
    • lupus
    • martynia
    • możeMagda
    • my_space
    • noel
    • pika
    • ragar
    • sang-froid
    • serducho
    • szukająca prawdy
    • yoshi
    • zapiski taty

Archiwum

  • Listopad 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Maj 2005
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Najnowsze wpisy, strona 2

< 1 2 3 4 5 ... 44 45 >

Anioły

 

W moim domu cisza.
Nie- b ł o g a,
lecz przeszywająca.
Ściany rozpycha
i sufit chce unieść,
by stać się bezkresem...

A ja...

Wierzę w Anioły
i w dobrych ludzi

Anioły wierza we mnie.
Nad ranem...kiedy
wschod slonca dotyka mojego
policzka.


 

15 sierpnia 2007   Komentarze (2)

chwile

 

Gdy dwoje ludzi w wyjątkowy sposób dopełnia swoje zdania milczącymi słowami, chwile ich stają się wyjątkowe.
Którędy ich ścieżka zaprowadzi potem- nikt nie wie. Lecz dbając o swoje emocje, potrafią połączyć się nawet przyjaźnią.
Chyba, że brak im odwagi.
Lub szacunku.

Wtedy, nawet wspomnienia nie mają odpowiedniego kształtu...

 

11 sierpnia 2007   Komentarze (2)

brzuszki

 

"Chciałem zamówić dziewczynę o urodzie klasycznej, nietuzinkowej. Powinna mieć szafirowe oczy, zmysłowe usta, wdzięczny sposób poruszania się, nienachalny [?] uśmiech. Piersi foremne. Jednym słowem - powinna być kwintesencją kobiecości." -Oskar z "Chłopaki nie płaczą"

 

Po ostatnim wypadzie na basen stwierdziłam, że najwyższy czas na jakieś zmiany. I tak oto postanowiłam, że zacznę od stworzenia płaskiego brzucha. W niedzielę wieczorem zrobiłam 60 brzuszków. Już wtedy coś, co można by nazwać mięśniami, poczułam... że boli. "Ale nic to! - myślę sobie - po gorącej kąpieli i wtarciu w siebie dużej ilości balsamu, w połączeniu z lekkim masażem, wszystko się wyrówna. Po kwasie mlekowym nie będzie śladu i w poniedziałek obudzę się cała i zdrowa, z nową siłą do kolejnych brzuszków." O jakże złudne me myślenie! Nazajutrz bolały mnie płuca. Podobno boleć one nie mogą, więc niech będzie, że bolała mnie opłucna. Rzecz jasna nie poddałam się i zrobiłam kolejne 60. Dzisiejszy stan to: ktoś zszył mi żołądek z wątrobą i innymi organami, o których pojęcia nie mam, a jakie znajdują się, w potocznie zwanym brzuchu. Nie potrafię się porządnie wyprostować, o naciągnięciu się nie wspominając, bo wówczas czuję jakby te "szwy" miały pęknąć, a to będzie bolesne. Ale dzisiaj też się nie poddałam. Może wreszcie kiedyś się unormuje? Ale, ale.. jaki morał tej bajki? Jeśli ostatnie ćwiczenia jakie uprawiałaś/eś, miały miejsce daaawno temu, to nie rób sobie krzywdy samodzielnie. Zrób ją sobie pod okiem instruktora. A Club Fitness mam 100 metrów od domu...

P.S. Zasiedziałam się ostatnio przy komputerze. Między 4 a 6 nad ranem jest najzimniej. Potem już z górki. Jesień jakoś szybciej nadchodzi ? ;)

 

04 lipca 2007   Komentarze (4)

KRZYK

 

Gorący prysznic przywraca życie w zmęczony kark. Krople wody spływające po ramionach odżywiają skórę. Szumem i ciepłem niosą spokój.
W głowie nerwowe elementy skomplikowanej układanki. Bliskość jest trudna. W zderzeniu dwóch światów nie ma czasami miejsca na kompromis. Ja albo ona. On albo on. On albo ona. Tak cholernie trudno zrozumieć intencje.

Bzdura.
Wszyscy wiemy o co chodzi.
Maski wciśnięte w wykrzywione przerażeniem twarze, miliony zdarzeń tętniących doświadczeniem
i piskliwy krzyk naszej duszy:
- przytul mnie, przestań mnie ranić, ale utul mnie, bądż !

Słowo jest lepsze niż sztylet. Ten wejdzie szybko w ciało i jeśli nie zabije pozostawi bliznę, której się nie pamięta. Nawet bólu. Nawet piekącej świadomości zrastania się tkanek.
Słowo, uderzając w wymyślny sposób
,
wie gdzie trafi. Opierając się o doświadczenie wypowiedzianych zdań, w perfidny sposób potrafi wykorzystać słabość szczerości sprzed miesięcy. Wbija się w jaźń, porusza receptory czucia, obezwładnia, przytyka powietrze do ust, zabraniając oddechu. A gdy już potrafimy coś powiedzieć, wystawiając tarczę przed siebie, uderzamy z nie mniejszą zawziętością.

Potem zostaje pustka. Bliskość we dwoje zamknięta w indywidualne skorupy obcości. Historia bez zakończenia. Bez obietnicy, że będzie inaczej, bo zrozumieliśmy o co chodzi. Nienawidzę takiego zawieszenia ! Wolę, pragnę słów. Nawet, chociaż tych bolesnych.


Teraz tylko jak rysa na murze, nie-
głębokie pęknięcie, lekko zarzucone farbą, tętni swoim życiem. Drobne krople łez, zdarzeń lub zachowań drążą ją coraz głębiej.
Będzie pustka. Jest pustka

Bo nigdy się nie nauczymy. Siedząc po kolana w grząskiej przeszłości. Nigdy nie zrobimy kroku w salon pięknego jutra, w zabłoconych wątpliwościami butach. jeśli "wczoraj"
nie potrafimy zmyć z naszej duszy.
Przeszłość jest doświadczeniem, jak unikać błędów a nie miejscem dla życia.
Nawet dzisiaj staje się wczoraj, chwilę po północy...

 

30 czerwca 2007   Komentarze (4)

...różnica...

 

Na czym polega różnica?
Czy schematem, jest ciągle ta sama pozycja w seksualnej bliskości, zbyt dobrze sobie znanych ludzi?
Czy rytuałem jest to, że oboje myją siebie pod gorącym prysznicem, mydląc, delikatnie dotykając, pieszcząc i otulając ręcznikiem?
Czy schematem jest zawsze to, co łatwiej, a rytuałem to, co piękniej?
A może jak zwykle upraszczam.

Ociekam ciszą.
W samotności pijąc lampkę wina, wsłuchuję się w dźwięki spokojnego deszczu.
Potrzebuję beztroskiej radości.
I gestów, które wyprzedzą moje marzenia.
Zwykłej czułości czasem mi trzeba.

 

Ot tak...

 

 

 

21 czerwca 2007   Komentarze (2)
< 1 2 3 4 5 ... 44 45 >
Totylko_ja | Blogi