Przyszłość
Umówmy się na przyszłość,
ale taką "naszą".
Na późne powroty do domu,
na przegadane kolacje...
Za niedotrzymanie
będziemy zbierać fanty,
aż nam się wspólna szafa
wypełni...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
Umówmy się na przyszłość,
ale taką "naszą".
Na późne powroty do domu,
na przegadane kolacje...
Za niedotrzymanie
będziemy zbierać fanty,
aż nam się wspólna szafa
wypełni...
Zamykam oczy...
Wyobrażam sobie,
że jesteś tuż obok...
cały mój...
Ty dla mnie...
ja dla Ciebie...
Kiedy je otwieram-
smutna rzeczywistość.
Będę więc marzyć...
Natchnieniem będziesz dla mnie Ty
i moja miłość...
Nie wytrzymałam.Ktoś musiał przerwać to milczenie.Nie mogłam pozwolić,żeby tyle lat naszej przyjażni przerwał nic nie znaczący pocałunek.
Przywitał mnie,jak zwykle,z uśmiechem na twarzy.Nie wiem czy to tylko moje wrażenie czy ten uśmiech był inny od tych,które tak dobrze znam...Tak.Był inny.Ja byłam inna...Cała ta sytuacja była inna.Owszem,próbowaliśmy rozmawiać ze sobą tak swobodnie jak wcześniej.Mimo,że zgodnie przyznaliśmy się do pomyłki to COŚ uporczywie wisiało w powietrzu...Jeszcze teraz to dziwne uczucie sprawia,że jestem zawstydzona,spięta.
Co się z nami stało?! Nie chcę utracić tego co było...A jeśli te czasy już nie wrócą?
Moje życie jest niczyje...
ucieka mi często,
wymyka się z rąk.
Nikt go nie ma.
Ty go nie masz,
nawet ja...
Życie...
Przecieka mi między palcami...
Tylko udając szczęście
składa na ustach pocałunki.
Tak słone jak łzy...
-To tylko pocałunek...nic nie znaczył...-powiedziałam ze łzami w oczach i wybiegłam...
To nie miało się stać! Nigdy!
Taka sobie rozmowa jakich prowadziliśmy już wiele.O życiu,problemach,tęsknocie za szczęściem,o samotności...W tle „nasz” Dire Straits,jak zwykle lampka martini...Ile takich wieczorów za nami.I nigdy wcześniej nawet nie przyszło mi to do głowy! Przecież to mój przyjaciel.To Darek.Nie utożsamiałam go z mężczyzną...w roli mężczyzny...Zawsze było to dla nas jasne,oczywiste...
Co dzisiaj stało się z nami ?