• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...a czas leci...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 31 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 01

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Listopad 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Maj 2005
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Archiwum 12 czerwca 2007

...happy end...(?)

 

- (...) ja...długo nie byłem pewien...zakochałem się. Wrócę. Nie za miesiąc, nie za dwa, ale wrócę...zobaczysz...

Potem ostatni uścisk dłoni, pocałunek. I łzy...

Noc jest przesycona mgłą.
Cisza, przejmująca swoją obecnością dźwięczy w uszach.
Na chodniku słychać kroki, które giną nie znajdując echa.
stuk, puk. stuk puk..
Najbliższe dni będą ciche. Wypełnione pewnym rodzajem pustej pustki. A może pustki wypełnionej czymś na kształt tęsknoty? Wypadałoby znaczki stawiać przy datach, lecz tak naprawdę, ulgę znajduję w sobie.
Co ma się dopełnić niech takim się stanie.
Co wypełnić, niech się dzieje.
Życie ma już dość smutków na twarzy
Wypadałoby rozweselić nawet księżyc...

 

 

 

 

12 czerwca 2007   Komentarze (3)
Totylko_ja | Blogi