• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...a czas leci...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Listopad 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Maj 2005
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Archiwum 13 marca 2006

lawina

 

Jak smakuje wściekłość...

Jak rosnący balon, pompowany emocjami. Jak lawina, poruszona małym kamieniem, teraz, niszcząca swoją potęgą lasy i drogi. Jak burza, którą rozpoczął delikatny wietrzyk, a teraz, rozjuszona wyrywa drzewa z korzeniami…
- Uspokój się, emocje są złym doradcą - szeptem mówię do siebie.
Wtedy budzi się mój cynizm. Wiem, wiem. Czuję. Intuicja nigdy mnie nie zawodzi. Tylko ja jej nie dowierzam. I dostaję po głowie.

Czuję pulsowanie żyły w krtani, uderzona w twarz własną naiwnością. Wściekła krew uderza do głowy. Prostuję plecy, przytłoczone ciężarem zwykłej prostackiej prowokacji. Nawet nie jestem rozczarowana. Brak jest we mnie smaku.

Na usta wycisnęło się przekleństwo...

 

 

 

 

13 marca 2006   Komentarze (5)
Totylko_ja | Blogi