• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...a czas leci...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • inne blogi
    • aviastra
    • bogbag
    • bunio
    • calaja
    • cichy
    • daleś
    • dragon
    • Heartland
    • innaM
    • Jędruś
    • kontestator
    • lupus
    • martynia
    • możeMagda
    • my_space
    • noel
    • pika
    • ragar
    • sang-froid
    • serducho
    • szukająca prawdy
    • yoshi
    • zapiski taty

lawina

 

Jak smakuje wściekłość...

Jak rosnący balon, pompowany emocjami. Jak lawina, poruszona małym kamieniem, teraz, niszcząca swoją potęgą lasy i drogi. Jak burza, którą rozpoczął delikatny wietrzyk, a teraz, rozjuszona wyrywa drzewa z korzeniami…
- Uspokój się, emocje są złym doradcą - szeptem mówię do siebie.
Wtedy budzi się mój cynizm. Wiem, wiem. Czuję. Intuicja nigdy mnie nie zawodzi. Tylko ja jej nie dowierzam. I dostaję po głowie.

Czuję pulsowanie żyły w krtani, uderzona w twarz własną naiwnością. Wściekła krew uderza do głowy. Prostuję plecy, przytłoczone ciężarem zwykłej prostackiej prowokacji. Nawet nie jestem rozczarowana. Brak jest we mnie smaku.

Na usta wycisnęło się przekleństwo...

 

 

 

 

13 marca 2006   Komentarze (5)
szukajaca_prawdy
13 marca 2006 o 18:49
niezle napisane.
moje
13 marca 2006 o 14:41
Znam wściekłość.
I potem drogę do uspokajania siebie. I to, że ludzie tego widzieć nie powinni.
poza_czasem
13 marca 2006 o 13:58
Tylko spokojnie... weź prysznic ,wypij dobrą kawę ,zapal papierosa ,posłuchaj muzyki...
calaja
13 marca 2006 o 11:12
nie wsciekaj sie az tak ;)
my_space
13 marca 2006 o 08:56
I znowu na tym samym wozku jedziemy. Chyba powinnam zaczac mowic Ci - siostro :)

Dodaj komentarz

Totylko_ja | Blogi