• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...a czas leci...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Listopad 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Maj 2005
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Archiwum 17 października 2005

...nie ten...

 

A dzisiaj jest noc z wielkim księżycem na niebie. Wilgotna,

owijająca zapachem przestrzeń -  samotna noc...

W głośnikach Phil Collins, szum liści za oknem, poza tym nic...

Jestem zmęczona. Potrzebuję ciszy, takiej mojej ciszy.

Potrzebuję jej, bo się gubię. W sobie, w świecie, w codzienności.

Brak ambicji mnie zabija, wyżera mi chęci do czegokolwiek.

A przecież muszę, muszę walczyć o siebie.

Ten świat...to nie jest mój świat. Nie ten, w którym chcę być.

On nie wygląda tak, jak na rysunku dziecka...

Nie ma tu słońca, nie ma uśmiechniętych postaci, nie ma domu,

nie ma białego płotka, nie ma zielonej trawy,

ani kwiatków dookoła... On praktycznie nie istnieje.
                                                                                                                                                                                                 

I nie każ mi się uśmiechać... Jak mi już ten świat umrze

i narodzi się nowy, wtedy się uśmiechnę

i powiem Ci dziękuję, że jeszcze jesteś... Bo chyba będziesz...

Kimkolwiek jesteś, jakkolwiek masz na imię...

 

 

 

 

 

17 października 2005   Komentarze (6)
Totylko_ja | Blogi