punkt widzenia...
Mój anioł stróż się właśnie zdrzemnął.
Ma przerwę w pracy aż do świtu.
By jakoś przetrwać noc bezsenną,
czytam.
Za oknem gwieździste niebo,
a we mnie mgła
zwątpienia.
Gapię się w sufit,
choć wiem dobrze,
że to kiepski punkt widzenia…