• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...a czas leci...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 31 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Listopad 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Maj 2005
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Archiwum 22 września 2005

...kobieta...

 

Kim jest kobieta rano? Naga, miękka, lśniąca skóra, apetyczne krągłości piersi i pośladków, luźno rozpuszczone włosy. Pojedyncze kosmyki tańczą wokół głowy, wchodzą do zaspanych oczu. Ostre włoski drapią ją pod pachami, łaskoczą igiełki na nogach, pomiędzy udami wilgoć nocnej wydzieliny. Suche usta czekają na pierwszy łyk porannej kawy. Przeciąga się, naciągając fałdki na brzuchu i ziewając. Jest piękna, czysta jak dziecko, naga, zupełnie naga. Taka jak się urodziła. Wstaje z pościeli jak bogini wynurzająca się z piany, rozsiewając wokół swój słodko-kwaśny zapach, zapach jej snów…

 

 

 

 

22 września 2005   Komentarze (7)
Totylko_ja | Blogi