siła
Brakuje mi pewności siebie...
Nie mogę, nie potrafię się z tego wygrzebać i czuję się słaba. Spokojna, opanowana, ale słaba. Niepotrafiąca uściślić własnego ja w jednej istotnej sprawie. Leniwa, tak bardzo leniwa... Leniwe ruchy, leniwe gesty, leniwy kaszel, mimochodem, od niechcenia. Odkładam wszystko na jutro, na później, na każdy inny termin. Byle nie dziś, nie teraz...
A tu trzeba wziąć się w garść. Spiętrzone myśli, jedna nachodzi na drugą, biegną, kołyszą się, upadają. Ale ja się nie będę bawić w depresję. Mimo, że równam się znakowi zapytania, to nie będę. Odzyskałam dobry nastrój, to połowa sukcesu. Jeszcze tylko muszę znaleźć w sobie tą cudowną siłę…