Zasady
Jak dobrze było usłyszeć jego głos...Znowu,jak dawniej poczułam się taka spokojna,
bezpieczna.Dwanaście minut szczęścia...
Tylko lub aż tyle mi się należy.Na tyle zaledwie mogę sobie pozwolić.Dla jego dobra.Dla spokoju swojego sumienia.
Dawno podjęłam tą decyzję.Była właściwa...Była? Tak,na pewno.Kierowałam się zasadami, które są przecież takie ważne w życiu każdego człowieka.Tylko dlaczego,do cholery,tak jak każdemu człowiekowi,brakuje mi teraz poczucia spełnienia dobrego uczynku,trafnego wyboru?
Ktoś mi kiedyś powiedział,że czasami trzeba być egoistą,przepychać się łokciami,żeby coś osiągnąć.Może miał rację? Nie.Nie mogłabym budować własnego szczęścia na fundamencie z kradzionych cegieł...
Dodaj komentarz