• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...a czas leci...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • inne blogi
    • aviastra
    • bogbag
    • bunio
    • calaja
    • cichy
    • daleś
    • dragon
    • Heartland
    • innaM
    • Jędruś
    • kontestator
    • lupus
    • martynia
    • możeMagda
    • my_space
    • noel
    • pika
    • ragar
    • sang-froid
    • serducho
    • szukająca prawdy
    • yoshi
    • zapiski taty

...póki czas...

 

 

 

Dawaj to, co masz,

czym jesteś.

      Dawaj przedmioty, ale

nade wszystko dawaj siebie,

swoją opiekę, swoją pomoc,

swoje współczucie.

Dawaj póki czas,

póki masz co dawać,

póki masz rzeczy,

póki masz siły.

Póki stać cię na serdeczną troskę,

na współczucie,

na uśmiech i radość.

Dawaj swoją pomoc,

dawaj siebie samego...

 

...póki cię jeszcze trochę jest...

 

 

 

 

To już dziś. Wielki dzień... Jeszcze do niedawna budzący obawy, niepewność. Mimo to wyczekany, wytęskniony. Już się nie boję, nie zastanawiam się co mu powiem. Nie chcę myśleć, analizować, planować. Chcę czuć, móc wsłuchać się w siebie, w nas. Wykorzystać każdą minutę, sekundę, każde słowo, gest, spojrzenie, dotyk. Tylko tyle...

 

 

 

13 grudnia 2005   Komentarze (8)
jerez
19 grudnia 2005 o 02:44
bądź.
jak róży kwiat samoistnie dzielący się swym zapachem.
bądź.
jak ptaka śpiew samoistnie kształtujący przestrzeń.
bądź.
jak ryby plusk samoistnie kształtujący taflę wody.
bądź.
Jak promień słońca samoistnie dający wszystkim życie.
bądź.
jak śpiewający wiatr samoistnie grający swe istnienie.

bądź.

pozdrowienia :)
szukajaca_prawdy
16 grudnia 2005 o 16:41
Wiec, dajmy sie porwać chwili...
calaja
13 grudnia 2005 o 17:43
ja dzisiaj dałam 450 ml :)
padaPada
13 grudnia 2005 o 14:24
ten wiersz to do mnie? ;)
ERRAD
13 grudnia 2005 o 11:09
Świat jest jednak skomplikowany... I te ścieżki... Te dziwne ścieżki...
my_space
13 grudnia 2005 o 09:17
Nieobecnosc gasi male uczucia,lecz rozpala wielkie-niczym wiatr co gasi swieczke a wznieca pozar...Teraz bedziecie mogli ugasic ten ogien.Nareszcie.
poza_czasem
13 grudnia 2005 o 08:22
Po co planować? Po prostu porozmawiaj o tym ,co leży Ci na sercu ;)
ote
13 grudnia 2005 o 06:44
...az tyle... i nic wiecej nie trzeba...

Dodaj komentarz

Totylko_ja | Blogi