• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...a czas leci...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • inne blogi
    • aviastra
    • bogbag
    • bunio
    • calaja
    • cichy
    • daleś
    • dragon
    • Heartland
    • innaM
    • Jędruś
    • kontestator
    • lupus
    • martynia
    • możeMagda
    • my_space
    • noel
    • pika
    • ragar
    • sang-froid
    • serducho
    • szukająca prawdy
    • yoshi
    • zapiski taty

...nałóg...(?)

 

Jak wygląda świat, kiedy życie staje się tęsknotą?

Wygląda papierowo, kruszy się w palcach, rozpada. Każdy ruch przygląda się sobie, każda myśl przygląda się sobie, każde uczucie zaczyna się i nie kończy. Wreszcie sam przedmiot tęsknoty robi się papierowy i nierzeczywisty. Tylko tęsknienie jest prawdziwe, uzależnia. Być tam, gdzie się nie jest, mieć to, czego się nie posiada, dotykać kogoś, kto nie istnieje. Ten stan ma zmienną naturę i sprzeczną w sobie. Jest kwintesencją życia i jest przeciwko życiu. Przenika przez skórę do mięśni i kości, które zaczynają odtąd istnieć boleśnie. Nie boleć. Istnieć boleśnie - to znaczy, że podstawą ich istnienia był ból. Dlatego nie ma od takiej tęsknoty ucieczki. Trzeba by było uciec poza własne ciało, a nawet poza siebie. Jak to zrobić… upijać się? spać całe tygodnie? zapamiętywać się w aktywności do amoku?

A może pracować ciężko jak górnik... żeby nie myśleć, nie czuć, nie być...

 

 

04 października 2005   Komentarze (7)
szukajaca_prawdy
05 października 2005 o 20:35
Tak. Po pewnym czasie nie tęsknimy już ani za czlowiekiem, ani za zapachem, ani za dotykiem. Tesknota staje się głównym tematem naszego życia. a my chyba nie umiemy się uwolnić, uleczyć.
First_Sirius_Lady
05 października 2005 o 14:55
ja najpierw próbowałam zapić, potem umrzeć a na koniec znalazłam \"ukojenie\" w dzieciaczkach, które na tyle zaprzątają mój umysł, że już ma on zbyt mało czasu na myślenie, tęsknienie i takie tam ...
i.s.a
05 października 2005 o 07:51
Znajdziesz jakiś sposób, tylko nie chowaj się pod kołdrę.
Neophyte
04 października 2005 o 21:19
Człowiek musi przeżyc wszystko, jesli chce byc Czlowiekiem Pełnym. Czy jest sens z tym walczyć? Nie, bo to nic nie da. Tzreba zmienić punkt widzenia. przestac skupiac się na bólu i negatywnych aspektach. Wydaje się proste? W zasadzie takie jest. Nie wiem czemu ludzie z uporem godnym lepszej sprawy zawsze skupiaja sie na tym co złe...
Ava
04 października 2005 o 20:09
Tęsknota to Drugie Imię Istoty Ludzkiej. Ale to też piękno wspomnień przeszłych i marzeń przyszłych.
my_space
04 października 2005 o 18:37
Dzis,mogla bym sie podpisac pod ta notka nawet wlasna krwia...Jakos ,tez na tesknoty mnie zebralo i tylko boje sie na glos powiedziec do kogo...
Dobrego wieczoru
ERRAD
04 października 2005 o 16:39
Mam nadzieję, że ta depresja jest chwilowa... W tęsknocie jest przecież i piękno... Piękno tego co minęło...

Dodaj komentarz

Totylko_ja | Blogi