• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...a czas leci...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • inne blogi
    • aviastra
    • bogbag
    • bunio
    • calaja
    • cichy
    • daleś
    • dragon
    • Heartland
    • innaM
    • Jędruś
    • kontestator
    • lupus
    • martynia
    • możeMagda
    • my_space
    • noel
    • pika
    • ragar
    • sang-froid
    • serducho
    • szukająca prawdy
    • yoshi
    • zapiski taty

***

 

Dziś wróciliśmy z mojego ukochanego Krakowa. Nie było tak jak kiedyś. Było zupełnie inaczej; pachniało zimą, świętami, obwarzankami. I kawa w małej cukierence „U Michalskich”... nigdzie nie smakuje lepiej. Jestem kochana i... kocham, pragnę i mam namacalną świadomość jego pożądania... Czy tak właśnie wygląda szczęście? 

 

 

 

 

 

metafizykę twojego ciała
odkrywam wciąż na nowo
każdej nocy, kiedy głodne
sępy opadają tak nisko
dotykam twoją cielesność
czym prędzej umykam 
w świadomość nadchodzącego
poranka, już nie boję się świtu...

 

20 grudnia 2005   Komentarze (3)
dr_agon
21 grudnia 2005 o 21:55
Zdecydowalas sie w koncu... To dobrze, to bardzo dobrze. Myslalem ze ta chwila nigdy nie nastapi. A jednak...

Dobrze wybralas...

Zegnaj moja mala Ksiezniczko...
poza_czasem
20 grudnia 2005 o 21:18
Cudownie ,cudownie ale nie pojmuję jednego. Co ludzie w tym Krakowie widzą? To miasto (podobnie jak mój Poznań) nie ma jakiegokolwiek klimatu...
calaja
20 grudnia 2005 o 20:19
cudownie :) nic dodać, nic ująć!

Dodaj komentarz

Totylko_ja | Blogi