• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...a czas leci...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • inne blogi
    • aviastra
    • bogbag
    • bunio
    • calaja
    • cichy
    • daleś
    • dragon
    • Heartland
    • innaM
    • Jędruś
    • kontestator
    • lupus
    • martynia
    • możeMagda
    • my_space
    • noel
    • pika
    • ragar
    • sang-froid
    • serducho
    • szukająca prawdy
    • yoshi
    • zapiski taty

...

 

Gdzie teraz jestem…pomiędzy wierszami? Nie zgubiłam się, raczej coś odnalazłam, ale nie wiem jeszcze co. Dobrze mi samej ze sobą. Włożyłam ręce w wir Przeszłości, zanurzyłam je, a ona mnie wciągnęła do swojego świata.Takie imię jej nadałam – Przeszłość. A kilka dni temu narodziła się znowu, jako Teraźniejszość. Boję się. Boję się, że znowu się sobą zawiedziemy... Ale chcę, żeby była... Myśl, że odeszła nie dawała mi spokoju, a teraz jest. Tak po prostu się pojawiła, bo miałam odwagę cofnąć się o te kilka miesięcy... Nie jest tak, jak być powinno... Zasłuchana w "Private investigations” Straitsów zamiast odpoczywać przechodzę tortury myślowe.
Dzisiaj nie wiem jak się nazywam, kim jestem i co znaczę. Ciągle gdzieś idę, daję się nieść przez wiatr, rozmieniać na drobne. Moje życie wygląda zupełnie inaczej, niż jeszcze tydzień, półtora temu. Przed czymś się chowam, przed czymś uciekam… W miejsca, gdzie łatwo mnie znaleźć. Uciekam, by płynąć nad domami i szukać oddechu, bo mi się zdaje, że tutaj uduszę się swoim drugim ja…

 

28 października 2005   Komentarze (9)
First_Sirius_Lady
28 października 2005 o 19:12
Maska a teraz ... zaczyna mnie to niepokoić ... weź się w garść i zapomnij ... mnie się prawie udało.
Kasjopeja
28 października 2005 o 18:21
A czym jest teraźniejszość - to jest zaledwie ułamek sekundy pomiędzy przeszłością a przyszłością - można spokojnie powiedzieć, że teraźniejszości nie ma...
ERRAD
28 października 2005 o 13:52
Odszukam Cię, odnajdę... Bo też unosi mnie jakiś niechciany wiatr...
\"...Aż serce zamiera
Jak wspomnień szelest
Jak -
Przypływ
I odpływ odległy.\"
kobieta zamężna
28 października 2005 o 12:14
nie uciekaj - wyjdź na przeciw i pokonaj to czego sie boisz... powodzenia...
jerez
28 października 2005 o 11:42
odpoczynek Ci się zda coś mi się wydaję... ale na urlopie i tak nie uciekniesz przed samą sobą. A myśli się nie bój, bo poruszający się umysł i spokojny umysł to w końcu ten sam umysł. Pozwól im płynąć... płynąć w Tobie - w Przestrzeni. Ja tak robie i to pomaga, kiedy się fiksuję w przeszłość, przyszłość czy teraźńiejszość. Nie identyfikuję się.

o żesz kurwa... znowu mi się nauczyciel włączył... idę jeść.
my_space
28 października 2005 o 09:23
Bog raz nam daje.Potem zabiera.I jak mamy wierzyc?
Czasem tez sie tak nazywam.
Cudownego dnia Ci zycze!
poza_czasem
28 października 2005 o 09:22
Można mieć wiele imion ,ale pod każdym z nich będzie się krył ten sam człowiek...
padaPada
28 października 2005 o 07:26
Nie rozmyślaj tak dużo, bo jeszcze wpadniesz w sidła Przyszłości i co wtedy?
moje
28 października 2005 o 04:55
Zawsze jesteś sobą z tym samym imieniem, czasem jego znaczenie może być trochę inne.
Podoba mi się to, co napisałąś.

Dodaj komentarz

Totylko_ja | Blogi